niedziela, 22 października 2017

Maz 6422 z naczepą Nefaz 96742 1:43 Автоистория (АИСТ)

     Pod koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, białoruski producent samochodów ciężarowych MAZ, postawił sobie za sprawę honoru zaprojektowanie i wyprodukowanie samochodu skrojonego na miarę europejską, jednocześnie zastępującego przestarzałą już serię 500. Produkcja seryjna Maza 6422 ruszyła w 1981 roku, a już dwa lata później z taśmy montażowej zjechała tysięczna ciężarówka. Pomimo dalekosiężnych planów ekspansji na zachodnie rynki, nowa linia ciężarówek znalazła odbiorców głównie na rynkach Związku Radzieckiego oraz krajów skupionych wokół. 


     Bezpośrednim powodem było niespełnienie przez białoruskie ciężarówki wymogów prawnych pozwalających na poruszanie się po drogach zachodnioeuropejskich. Nie przeszkodziło to mińskiemu producentowi osiągnąć w roku 1989 pułapu milionowego egzemplarza serii 6422, oraz w rozpoczęciu projektowania następcy oznaczonego symbolem 6430.  To właśnie ta seria ciężarówek spełniła wszystkie zachodnie normy i dopuszczona została do dalekobieżnego ruchu w całej Europie. Trudno dziś ogarnąć wszystkie produkowane modele i wersje Maza 6422. Podstawową jednostką napędową montowaną w opisywanym pojeździe był ośmiocylindrowy rosyjski diesel w układzie V o pojemności 14,8l oraz mocy 330 KM. Silnik zespolony był z ośmiobiegową skrzynią przekładniową YesMZ-238A. Ten zestaw pozwalał na rozpędzenie ciężarówki do prędkości 90km/h. 
         Model białego Maza 6422 z naczepą Nefaz 96742 przyjechał do mnie razem z pokazywanym ostatnio Ziłem 130V1. W przypadku Ziła, jak pamiętacie, mieliśmy do czynienia z gablotkową wersją modelu sygnowaną logiem SSM. Maz 6422 oraz dołączona do niego naczepa, to z kolei wydawnictwa nieco zubożonej, siostrzanej marki tego samego producenta, ukrytej pod logiem AutoHistoria (Aist). Jak już pewnie wiecie, różnice w modelach Aist i SSM polegają głównie na zmniejszeniu ilości detali, braku fototrawionych dodatków oraz zubożonej warstwie lakierniczej. Nie oznacza to oczywiście, że modele sygnowane logiem opisywanej AutoHistorii nie zasługują na uwagę. Zasługują i to bardzo. Przede wszystkim warto ją zwrócić na fakt, iż za sporo niższą cenę aniżeli gablotkowego wydawnictwa SSM, dostajemy pełnowartościowy model z niewielkimi, tak naprawdę, uproszczeniami. W przypadku prezentowanego Maza 6422 są to przede wszystkim plastikowe wycieraczki oraz zastosowanie przemysłowego procesu lakierowania modelu. Gablotkowy odpowiednik mojego Maza posiada jeszcze spojler dachowy oraz wnętrze lakierowane w innych odcieniach od wersji AutoHistorii.  Nie posiadam, co prawda modelu do fizycznego porównania, ale zdjęcia dostępne w sieci nie zdradzają większych widocznych różnic. Całość odwzorowana i złożona jest naprawdę dobrze. W modelu nic nie odstaje, nie posiada zabrudzeń ani śladów niechlujnego montażu. Podobnie jest z naczepą, która naprawdę zwraca uwagę swoimi detalami. Warto spojrzeć na elementy zamknięć na górnej części cysterny, podesty oraz mocowania pod tabliczki ostrzegawcze. Tych ostatnich nieco brakuje w modelu, ponieważ zdecydowanie podniosłyby jego walory. Równie ładnie wykonane jest podwozie naczepy, choć tutaj w przypadku podpięcia jej do ciągnika okazuje się, że przednia oś naczepy jest minimalnie uniesiona, przez co koła nie dotykają podłoża. Nie zmienia to faktu, że cały zestaw prezentuje się naprawdę okazale, a ilością detali odwraca uwagę od ewentualnych niedociągnięć. Zapraszam do galerii. 

























16 komentarzy:

  1. Jak zwykle – modelik prezentuje się okazale. Gdybyś nie napisał że to wersja zubożona, ja bym się raczej nie domyślił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Cieszę się, że znów udało mi się zaskoczyć. Okazały jest faktycznie, i choć tak naprawdę sama bryła MAZa jest dość prosta, bez fajerwerków, to i ta uważam, że to naprawdę ładna ciężarówka:)

      Pozdrawiam;)

      Usuń
  2. Olbrzymia MAZ, także z tego, co widzę, to dwa modele, które są zakupione osobno.
    Ale co za piękny zestaw!
    Wspaniałe wejście Szymona.
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Juanh, to dwa oddzielne modele, ale w moim ulubionym rosyjskim sklepie sprzedawano je jako komplet;) dlatego właśnie do mojego Maza dopinam tę naczepę;) Zestaw jest naprawdę efektowny i duży;)

      Pozdrawiam serdecznie;)

      Usuń
  3. Kolejny świetny komplet. Podoba mi się jego wykonanie. Podobnie jak kolega Diecast uważam, że gdybyś nie napisał, że to zubożona wersja, to bym na to nie wpadł ;D Nawet wycieraczki są bardzo w porządku, a to jeden z tych elementów, które najbardziej cierpią przy cięciu kosztów.

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Damian, najczęscciej ofiarą cięcia kosztów padają wycieraczki. W przypadku MAZa nie są takie złe, podobnie jak w Kamazach z PAO.

      Pozdrawiam;)

      Usuń
  4. Witaj Szymonie!

    Nie będę odkrywczy w tym co napiszę, ale naprawdę, gdybyś nie wrzucił zdjęć pudełek to nie zauważyłbym, że to wersja zubożona ;) Zestaw prezentuje się naprawdę imponująco!

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Piotrze, że modelik Ci się podoba. Mam nadzieję, że niebawem wpadniesz zobaczyć je wszystkie na żywo;)

      Pozdrawiam;)

      Usuń
  5. O ile sam ciągnik niczym się nie wyróżnia, o tyle z naczepą tworzy świetnie wyglądający zestaw :)
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, w zestawie wygląda to znacznie efektowniej;)

      Pozdrawiam;)

      Usuń
  6. La cisterna es de las mejores que he visto nunca, créeme. Toda llena de detalles! El conjunto gana mucho con ella, te felicito.
    Ojalá pudiera conseguirla!

    Saludos!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Estoy contento, Antonio, de que los modelos que muestro aquí sean agradables para los lectores;) Aunque esta cisterna es un modelo económico, se ve realmente bien. Como habrás notado, hay muchos detalles interesantes.

      Saludos;)

      Usuń
  7. Przez Twój wpis sam nabrałem ochoty na ten zestaw:) Świetnie się prezentuje;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam mam jeszcze ochotę na wersję z naczepą "mąka" i ciągnikiem jednoosiowym;)

      Usuń
  8. Zestaw ma niezwykłą jakość. Kabina przechwytująca MAZ to piękny szczegół.
    Ale byłem pod wielkim wrażeniem cysterny: naprawdę model, który warto zobaczyć i zebrać sam :)

    Pozdrowienia, mój przyjacielu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kabina MAZa, jak już ktoś zauważył przywodzi na myśl szoferki samochodów Iveco, zwłaszcza tych z lat 70/80. Chyba dlatego tak bardzo mi się podoba, to niemalże klasyczna ciężarówka;) Cieszę się, że zestaw z naczepą tak bardzo podoba się Tobie i pozostałym czytelnikom;)

      Pozdrawiam serdecznie;

      Usuń